when you leave a place, like a your place for a vacation or trip, do you touch the walls and thank your place for having you? i also try to make a mental snapshot, it’s probably the last time ill see it, good and bad memories #asd
No więc będzie #introduction teraz znowu, bo strasznie mi się nie chce pisać unit testów.
Zacznijmy od tego, że na profilowym mam górne pół mojej głowy, z okularami przeciwsłonecznymi na czubku i miną jakbym coś knuła, na tle perły polskiej architektury, czyli bazyliki w Licheniu, oraz jej zielonych ogrodów, które akurat są spoko, i trzeba je uspołecznić na publiczny park.
Na zdjęciu w tle są badże w kształcie znaku zakazu wjazdu B1 (białe koło, czerwona obwódka) i tym znakowym fontem napisane: "Strefa wolna od Ordo Iuris". Badże wymyśliłam ja, projekt zrobił cudowny Mateusz Mirys, mam pozwolenie, żeby go uspołeczniać w słusznych celach jakby ktoś chciał. Projekt, nie Mirysa.
A poza tym jestem starą babą z doktoratem, koniem, trzema kotami, dziarami, nadwagą, #ADHD, #ASD, depresją i doświadczeniem Razemu, Polskiej Akademii Nauk i związków zawodowych. Czyli generalnie tym ostatecznym bossem feminizmu, przed którym ostrzega was cała manosfera. Moją największą życiową ambicją jest zostać prawdziwą Babą Jagą w chacie gdzieś w lesie.
Zawodowo robię data sajens i data inżyniering ostatnio też, umiem pisać w C, pracowałam z francuskim kodem w Fortranie 77, i generalnie trudno mi zaimponować, a jak się ktoś ekscytuje ejajami, to jest duża szansa, że go po prostu zjem, bo gadać na ten temat to mi się już nawet nie chce.
Lubię anarchistów, piratów, wiedźmy, wszelkiej maści odmieńców i dziwaków, wszystkie zwierzątka, rośliny i grzyby (zwłaszcza grzyby!), czytać książki na Fuerteventurze, i jak mi się nie zawraca dupy pierdołami.
Nie dyskutuję z fanbojami Konfederacji, antynaukową szurią, mizoginią, nawet tą przebraną w troskliwe szatki (zwłaszcza terfiarstwo mnie wkurwia), talibami neoliberalizmu, i tym podobnym oszołomstwem. Jestem już stara, nie mam do was cierpliwości i jak mnie będziecie wkurwiać, to wam każę wypierdalać i zbanuję bez ostrzeżenia.
A tak, i dużo przeklinam, bym zapomniała.
Mój wewnętrzny krytyk wygląda jak Jerzy Zelnik w "Faraonie", więc hejt z internetu naprawdę nie robi na mnie wrażenia.
No więc będzie #introduction teraz znowu, bo strasznie mi się nie chce pisać unit testów.
Zacznijmy od tego, że na profilowym mam górne pół mojej głowy, z okularami przeciwsłonecznymi na czubku i miną jakbym coś knuła, na tle perły polskiej architektury, czyli bazyliki w Licheniu, oraz jej zielonych ogrodów, które akurat są spoko, i trzeba je uspołecznić na publiczny park.
Na zdjęciu w tle są badże w kształcie znaku zakazu wjazdu B1 (białe koło, czerwona obwódka) i tym znakowym fontem napisane: "Strefa wolna od Ordo Iuris". Badże wymyśliłam ja, projekt zrobił cudowny Mateusz Mirys, mam pozwolenie, żeby go uspołeczniać w słusznych celach jakby ktoś chciał. Projekt, nie Mirysa.
A poza tym jestem starą babą z doktoratem, koniem, trzema kotami, dziarami, nadwagą, #ADHD, #ASD, depresją i doświadczeniem Razemu, Polskiej Akademii Nauk i związków zawodowych. Czyli generalnie tym ostatecznym bossem feminizmu, przed którym ostrzega was cała manosfera. Moją największą życiową ambicją jest zostać prawdziwą Babą Jagą w chacie gdzieś w lesie.
Zawodowo robię data sajens i data inżyniering ostatnio też, umiem pisać w C, pracowałam z francuskim kodem w Fortranie 77, i generalnie trudno mi zaimponować, a jak się ktoś ekscytuje ejajami, to jest duża szansa, że go po prostu zjem, bo gadać na ten temat to mi się już nawet nie chce.
Lubię anarchistów, piratów, wiedźmy, wszelkiej maści odmieńców i dziwaków, wszystkie zwierzątka, rośliny i grzyby (zwłaszcza grzyby!), czytać książki na Fuerteventurze, i jak mi się nie zawraca dupy pierdołami.
Nie dyskutuję z fanbojami Konfederacji, antynaukową szurią, mizoginią, nawet tą przebraną w troskliwe szatki (zwłaszcza terfiarstwo mnie wkurwia), talibami neoliberalizmu, i tym podobnym oszołomstwem. Jestem już stara, nie mam do was cierpliwości i jak mnie będziecie wkurwiać, to wam każę wypierdalać i zbanuję bez ostrzeżenia.
A tak, i dużo przeklinam, bym zapomniała.
Mój wewnętrzny krytyk wygląda jak Jerzy Zelnik w "Faraonie", więc hejt z internetu naprawdę nie robi na mnie wrażenia.
I can track with this.
I'm interested in reading studies about how #covid infections affect young #children & #teenagers with #autism.
Especially on how multiple infections can affect #autistic #neurology.
I'm interested in reading studies about how #covid infections affect young #children & #teenagers with #autism.
Especially on how multiple infections can affect #autistic #neurology.
Is autism self-diagnosis valid? Yep. 💜
Hey all, after reading dozens of research papers, and meta-analyses, and living through it, I made a thing!
I'd love it if you'd check it out! 🥰
https://codeberg.org/alicewatson/asd-self-dx/src/branch/main
---
Update: I've added a lot of new stuff to the project.
---
@actuallyautistic#ActuallyAutistic#Autism#ASD#Trans#SelfDiagnosis#SelfDX#SelfDxIsValid#Research#Codeberg
Ok, so noise-cancelling headphones don't 100% cancel and can't do a thing about pounding vibrations. Considering that I can hear distant ants yawn, I've a feeling my hyperacusis* is going to be somewhat challenged.
*Midweek Factoid: 90% of people with #ASD experience some form of sound sensitivity.