To słuszny wyrok, jedyny możliwy. BARE MINIMUM.
Od decyzji TK z 2020 każdego dnia co najmniej 7 kobiet wyjeżdża z pomocą Aborcji Bez Granic do zagranicznej kliniki na aborcje, w my pokrywamy większość kosztów tych wyjazdów. Ogromną liczbę kobiet nie stać na taki wyjazd i zabieg- kwoty wahają się od kilku to nawet kilkunastu tysięcy złotych.
Od 2020 przeznaczylysmy na te pomoc 7 milionów złotych. Większość z tych kobiet powinna mieć wykonany zabieg w Polsce - nie tylko ze względu na prawo, ale przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo zdrowotne.
Wyobraź sobie: jesteś w chcianej ciąży i nagle dowiadujesz się że coś jest nie tak z płodem albo z tobą, albo to i to. W polskim szpitalu nie masz czego szukać: nikt ci nie mówi pełnej prawdy, jesteś odsyłana od drzwi do drzwi, od szpitala do szpitala. W domu bardzo często czeka na ciebie dzicko albo dzieci a ty musisz pilnie wyjechać za granicę bo zwyczajnie boisz się czy przeżyjesz. Dlaczego idziemy w taki dramat? Bo wszelkie wady rozwojowe czy genetyczne płodu mają wpływ na zdrowie i życie kobiet- nie tylko psychiczne ale też fizyczne. Wady to stan patologii ciąży, a to może oznaczaċ wiele ryzyk od infekcji wewnątrz macicznych, poprzez przedwczesne odpłynięcie wód płodowych, ryzyko usunięcia macicy itd. Pacjentki w takich sytuacjach powinny być pod szczególną opieką i ochroną ale u nas są po prostu wypychane ze szpitali.
Tysiące kobiet musi szukać pomocy medycznej w zagraniczych szpitalach czy klinikach, a ich własne państwo je po prostu do tego zmusza.
Warto podkreślić że to nie jest pierwszy wyrok tego typu, w poprzednie wyroki etpcz w sprawie aborcji poza wypłaceniem odszkodowań, rząd Polski nie był łaskaw uznać chociażby poprzez realizację rekomendacji obejmujących zmianę prawa czy ułatwienie dostępu.
Tym razem pewnie będzie tak samo, dlatego musimy dalej zbierać kasę na infolinię Aborcji Bez Granic, by żadna z was nigdy nie została bez pomocy.
Wesprzyj nas wchodząc na abortion.eu/pl/#uratujabg